Opublikowany przez: Sonia.M 2018-03-20 14:25:08
Autor zdjęcia/źródło: Zmiany w Kodeksie pracy – czego możemy się spodziewać?; Zaprojektowane przez Freepik
Propozycje ekspertów z Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy dotyczą m.in. zmian w umowach o pracę, urlopach i zwolnieniach. Komisja wskazuje, że obecnie obowiązujący Kodeks pracy ma ponad 40 lat i był wielokrotnie nowelizowany – jest dokumentem archaicznym i krytykowanym. Jednak specjaliści alarmują, że nowy projekt również ma wiele mankamentów. Propozycje Komisji Kodyfikacyjnej trafiły do Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Teraz pracować będzie nad nimi resort, a później ewentualnie Sejm zadecyduje o ostatecznym kształcie nowego prawa.
Komisja proponuje, aby ciężarnych kobiet które zatrudnione są na umowach o zastępstwo oraz w firmach zatrudniających do 10 pracowników, nie chronić już w sposób szczególny przed zwolnieniem. Obecne przepisy nie pozwalają wypowiedzieć umowy kobiecie spodziewającej się dziecka. Ten niepokojący zapis umożliwiłby zwolnienie kobiety w ciąży, jeżeli zgodę na to wyrazi Państwowa Inspekcja Pracy.
Projekt Komisji Kodyfikacyjnej zakłada wprowadzenie ograniczeń w zawieraniu umów cywilnoprawnych, np. umowy zlecenia i umowy o dzieło. Na podstawie tych umów mogliby pracować jedynie specjaliści, których płaca wynosi minimum pięć średnich krajowych oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą. Zapis utrudniłby życie szczególnie ludziom wykonującym projekty dla wielu firm, którzy nie chcą pracować na etacie.
W związku z ograniczeniami w zawieraniu umów cywilnoprawnych pojawią się:
Nie wiemy jeszcze dokładnie na jakich zasadach miałoby polegać zatrudnienie na tego typu umowach. Natomiast nie byłaby tu stosowana szczególna ochrona przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę, co mogłoby skutkować dla pracownika bardzo krótkim okresem wypowiedzenia (do kilku dni).
Pracodawcy zatrudniający więcej niż 10 pracowników będą zobowiązani powiadomić pracownika o zamiarze rozwiązania z nim umowy oraz przeprowadzenia rozmowy na temat powodów zwolnienia. W czasie spotkania „zagrożony” pracownik będzie miał okazję przekonać pracodawcę do zmiany opinii. Od momentu rozmowy, pracodawca będzie miał jeszcze 7 dni na ostateczną decyzję.
Urlop wypoczynkowy wynosiłby 26 dni dla wszystkich pracowników, bez względu na staż pracy. Pracownik byłby zobowiązany wykorzystać go w roku, za który mu przysługuje (jedynie w wyjątkowych przypadkach urlop mógłby być wykorzystany do końca I kwartału roku następnego).
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.